Kapustę należy przekroić wzdłuż na ćwiartki, a następnie każdą część posiekać na małe kawałeczki zostawiając oczywiście niejadalny korzeń. Po pokrojeniu trzeba przełożyć ją na 60 min do miski wypełnionej solą i wodą oraz docisnąć talerzykiem z czymś ciężkim, tak by cała kapusta była zanurzona.
Kolejnym krokiem jest przygotowanie kleiku ryżowego. Do niedużego garnka lub rondelka wlewamy ¾ szklanki wody, dodajemy mąkę ryżową oraz cukier i gotujemy do tego momentu, aż całość połączy się w gęstą masę. Należy ją wtedy zdjąć z ognia i wystudzić.
Marchewkę kroimy w cienkie słupki, a rzepę, pora i jabłko kroimy w drobną kostkę. Jeżeli cebula i czosnek będą miały dla nas zbyt intensywny smak, gdy pokroimy je w kostkę, to jako alternatywę można użyć blendera i rozetrzeć je na pastę, którą należy dodać do kleiku wraz z papryką, startym imbirem, sosem sojowym i łyżeczką soli. Kleik dokładnie mieszamy, a następnie dodajemy do niego pozostałe pokrojone warzywa.
W następnej kolejności zabieramy się za odsączenie kapusty pekińskiej. Należy to zrobić możliwie jak najdokładniej. Wówczas przekładamy ją do większej miski oraz łączymy z kleikiem i całość mieszamy, najlepiej dłońmi w rękawiczkach, aby natrzeć kapustę powstałą pastą.
Po chwili wkładamy masę do szklanego słoja (nie poleca się używania plastikowych pojemników, ze względu na to, że może on reagować z powstałym w procesie kiszenia kwasem mlekowym), lecz nie upychamy jej do samego brzegu, gdyż kimchi podczas fermentacji wydziela gazy wypychające masę do góry.
Słój zakręcamy i zostawiamy w temperaturze pokojowej na 2-5 dni, a następnie wkładamy je do lodówki. Kimchi uzyskuje pełnię smaku po tygodniu, chociaż można je jeść już następnego dnia od zrobienia.